Posty

CCC emisja akcji - jak analizować taką sytuację?

CCC, czyli duży dystrybutor i producent obuwia został niesamowicie zmasakrowany prawie z poziomu 300 PLN na 30 PLN. Jak to możliwe i czy to na pewno koniec spadków? Zgodnie z zasadami giełdy, zawsze może być gorzej, ale spróbujmy znaleźć punkty zaczepienia, dzięki którym da się nawigować w tej sytuacji.

Chciwość i panika: Enter Air

Dzisiaj zastanowię się nad spółką Enter Air, specjalizującą się w lotach czarterowych. W ostatnim wpisie podałem ją jako jeden z ciekawych typów do rozegrania obecnej paniki rynkowej, czyli kontrariańskie podejście do korona wirusa. Chociaż sam zająłem pozycję (obecnie stratną) niczego nie rekomenduję. Wpis jest poświęcony omówieniu mojego toku myślenia w sytuacji 50%+ straty na konkretnym przykładzie. Kiedy ciąć stratę, a kiedy bawić się w hardkorowego trzymacza? Trudno powiedzieć, zobaczymy po pewnym czasie czy ruch (jakikolwiek wykonaliśmy) się opłacił. Jednocześnie trudno oceniać takie sytuacje tylko poprzez efekt pewności wstecznej - chcemy przecież wiedzieć, czy ruch był dobry, a nie czy tym razem się udało. Dlatego teraz, przed faktem, zajmę się kryteriami, które pomagają mi trzymać akcje w obliczu paskudnej straty.

Panika giełdowa: jak to rozegrać na kontach IKE/IKZE?

Dzisiaj obserwowaliśmy klasyczny "Grunwald", czyli przełamanie 1410 punktów na WIG20. Do niedawna raczej żartobliwa przenośnia dużych spadków stała się rzeczywistością. Czy to oznacza, że akcje jako aktywa są spalone? Jak ocenić tego typu sytuację i jak ją korzystnie dla siebie rozegrać? Teoretycznie nie powinno się łapać spadających noży, czyli kupować na spadkach, ale dla inwestora długoterminowego i godzącego się z ograniczonym zyskiem jest to bardzo dobra okazja. Historycznie bessy trwają krócej niż hossy, więc można się spodziewać, że jeśli nie wybuchnie faktyczna wojna, to raczej w pewnym momencie wrócimy do wyrównanych poziomów, lub nawet wzrostów. Miesiąc temu te same aktywa kosztowały 2000+, a wcześniej nawet podchodziły pod dwukrotnie wyższe poziomy, więc nie jest do końca racjonalne, żeby teraz kosztowały o połowę mniej. Najłatwiej dostrzec tę zależność przez porównanie kapitalizacji i wartości samej waluty, która przecież ulega inflacji. Technicznie rzecz bior...

Trudne sprawy

Giełda nie raz potrafi zaskoczyć, co dla jednych jest powodem do załamania nerwowego, a dla innych tylko przyjemnym uderzeniem adrenaliny. Żyłka hazardzisty przyciąga tutaj ludzi skłonnych do ryzyka, a naiwność nie pozwala każdemu dostrzec zbliżających się kłopotów. Po kilku latach inwestowania można wyróżnić parę sytuacji, które powinny wzbudzić naszą (inwestora indywidualnego) uwagę i takie sprawy postaram się tutaj omówić. Można powiedzieć, że są to w dużej części moje doświadczenia w łapaniu spadającego noża, czasem z sukcesem, ale w większości przypadków zakończone porażkami. Na tej podstawie przyjrzałem się występującym do tej pory wydarzeniom i postarałem się wyciągnąć wnioski, jak powinienem je interpretować w przyszłości. Oczywiście cudze doświadczenia mogą się różnić i nie jest to grupa statystyczne ważna dla całej giełdy, tylko moje subiektywne wrażenia. Spółka buduje fabrykę, nową instalację, modernizuje swoje maszyny itd.   Mogłoby się wydawać, że to idealny mom...

Dywersyfikacja dla inwestora indywidualnego

"Dywersyfikacja chroni przed niewiedzą. Ma niewielki sens, jeśli wiesz co robisz". To słynne powiedzenie Warrena Buffetta jest często powodem do koncentrowania się na 3-4 spółkach przez początkujących inwestorów. Czy słusznie? Postaram się rozważyć za i przeciw z mojej perspektywy, czyli oszczędzającego na koncie IKE/IKZE. Jak wiadomo z publicznie dostępnych raportów Berkshire, Warren Buffett faktycznie posiada dość szerokie portfolio spółek, które obecnie nie jest jakoś nadzwyczajnie skoncentrowane, ale na początku jego kariery większość stanowiły około 4 duże korporacje amerykańskie. Początkujący inwestor indywidualny może czasem się rozmarzyć, że powinien zaczynać jak Buffet, z grubej rury - i że żaden inny start nie ma sensu, w końcu uczymy się od najlepszych. Zastanówmy się przez chwilę dlaczego takie podejście wcale nie musi być poprawne (aczkolwiek nie według kategorycznych kryteriów: nigdy/zawsze, tylko w konkretnych przypadkach). Często dywersyfikacja jest mylona...

Moje porażki giełdowe, czyli czego nie robić, żeby nie tracić

Jak zwykle, wpis nie zawiera żadnych rekomendacji, tylko same subiektywne opinie. Opisuję tutaj swoje doświadczenia, które niekoniecznie muszą być prawidłowymi wnioskami, bo jest więcej niż jeden sposób na stracenie pieniędzy na giełdzie. EMT Elemental, czyli spółka zajmująca się gospodarką odpadami. Można z nich odzyskiwać metale i później sprzedawać je na rynku, oczywiście tylko jeśli udało się je oddzielić po konkurencyjnej cenie. Biznes relatywnie prosty do zrozumienia, z jakimś potencjałem wzrostowym, bo w końcu przyrost ludności generuje jednocześnie nowe odpady, więc zdecydowałem się wejść i od razu przyznam, że była to moja najgrubsza wtopa na GPW. Z tego względu ta spółka będzie chyba najciekawszym przypadkiem kaskady błędów początkującego inwestora. Przede wszystkim zachęcony umiarkowanymi sukcesami kupowania tanio i sprzedawania drogo zdecydowałem się wejść w spółkę jawnie wzrostową, bez odpowiedniego sprawdzenia czy rzeczywiście jest tania. Miałem niepoprawną wiedzę, że...

GPW: nieciekawe spółki bez większych perspektyw

Wpis jest poświęcony mało interesującym spółkom, po których nie oczekuję drastycznej poprawy wyników, ani cudownego rozrostu biznesu. Dlaczego w takim razie w ogóle się nimi zajmować? Głównie z tego powodu, że GPW składa się zaledwie z kilkuset spółek i liczba okazji w akcjach jest bardzo ograniczona. Ile pozycji można zająć w optymalnych punktach na WIG20? Jak sama nazwa wskazuje, blue chipów jest tylko 20 i pewnie większość jest w pobliżu sprawiedliwej wyceny. Dostrzeżenie okazji rynkowej jest więc trudne nie tylko ze względu na liczbę graczy analizujących spółkę, ale również samą niewielką liczbę możliwych do zajęcia pozycji. Jeśli mamy do dyspozycji tylko pozycje o niewielkiej zyskowności, to dlaczego nie rozejrzeć się na 20% potencjałem wzrostu na jakiejś zapomnianej małej spółce? W końcu chodzi tylko o to, żeby kupić tanio i sprzedać drogo, a nie posiadać najlepszą spółkę na świecie. Spróbujmy w takim razie przeanalizować sytuację niezbyt interesujących spółek ze w miarę stabiln...

Muły bagienne, czyli polskie telekomy

Spółki defensywne, czyli telekomy z GPW. Co warto o nich wiedzieć? Jak są wyceniane i dlaczego tak drogo? Jak zwykle nie rekomenduję tu niczego, ale przedstawię kilka moich prywatnych przemyśleń, wynikających z dotychczasowej gry na tych walorach. Można powiedzieć, że z umiarkowanym sukcesem, teraz staram się poprawić wynik na jakiś ponadprzeciętny. Jakie spółki składają się na polskie muły bagienne i skąd ten przydomek? Jak przystało na spółki defensywne, kurs porusza się rzadko, stosunkowo mało gwałtownie i wiele miesięcy potrafi się kisić w miejscu lub morderczym pełzającym trendzie. Taka sytuacja wynika z bardzo prostego modelu biznesowego, w głównej mierze abonamentowego, wspartego sprzedażą sprzętu i usług skojarzonych. Wydarzenia w spółkach są nudne, przewidywalne (może to akurat pozytyw?), nie ma dramatów, bo kapitał żeby wyjść lub wejść w ten biznes jest dość duży. Na GPW znajdują się: 1. Cyfrowy Polsat - Zygmunt Solorz i wszystko jasne, człowiek słynie ze skąpstwa i jego ...

Grupa Azoty - value trap czy okazja?

Jak zwykle, wpis nie powinien być traktowany jako rekomendacja inwestycyjna, tylko zbiór luźnych przemyśleń na temat spółki. Od razu zaznaczam, że zaliczyłem srogą wpadkę, rzędu kilkudziesięciu procent, na spółce córce Grupy Azoty ZAP i mniej imponujące zaliczenie obsuwy na PCC Rokita (cała pozycja jednak nie jest stratna) oraz Ciechu, więc może nawet powinienem być antywskaźnikiem branży chemicznej. Spróbujmy jednak podejść do tej sytuacji od strony pozytywnego myślenia i załóżmy, że czegoś się nauczyłem. Co ciekawego można powiedzieć o obecnej sytuacji w ATT? Zapraszam do czytania. Dlaczego Grupa Azoty jest obecnie wdzięcznym tematem do analizy? Kurs szału nie robi, właściwie jest blisko historycznych minimów z ostatniego roku, niby nic ciekawego w samej spółce się nie dzieje, poza olbrzymią inwestycją w projekt PDH w Policach. Ostatnie przejęcie Compo Expert wydaje się być sukcesem. Raport pokazuje ~37 mln PLN zysku za pół roku, czyli nawet po uwzględnieniu sezonowości, wydaje się...

Ciekawe daty dotyczące GPW i innych giełd

Krótka ściągawka dat, które warto śledzić dla spółki i giełdy jako całości. Również parę praktycznych uwag, jak korzystać z tego typu danych na co dzień. 1. Daty raportów kwartalnych i rocznych - tutaj trzeba pamiętać o możliwości przekładania tych dat, a więc również śledzenie komunikatów o zmianach, jak i ewentualnych rewizjach już opublikowanych danych. Niektóre spółki, np. Apator, specjalizują się w edytowaniu danych wstecz, więc nie można polegać w dużym stopniu na tym, co zostało opublikowane. 2. Daty świąt - Istotne to przede wszystkim globalne święta, które wpływają na sprzedaż w danym miesiącu, ale również sama liczba dni roboczych i główne święta w dużych krajach np. chiński Nowy Rok. Zawsze trzeba brać poprawkę na to, że przed dużymi miesiącami sprzedażowymi produkcja przyspiesza, ale nie znaczy to jeszcze że cała zostanie zrealizowana w oczekiwanym stopniu, stąd możliwe negatywne lub pozytywne zaskoczenia. 3. Trzy wiedźmy, czyli trzeci piątek miesiąca kończącego kwartał....