Powitanie

Witam na blogu poświęconym w całości oszczędzaniu na IKE i IKZE. Jako że korzystam z tych kont od paru lat, zebrało się trochę doświadczeń i wniosków, które mam nadzieję zainteresują zastanawiających się nad oszczędzaniem ludzi. Zapraszam do wymiany doświadczeń, w końcu to amatorski blog i nie wątpię, że niektórzy będą wiedzieć więcej. Miłej lektury, postaram się umieścić we wpisach kilka ciekawych spostrzeżeń, których nie znalazłem w innych miejscach.

Technicznie rzecz biorąc, są to konta czysto emerytalne, bo pełne ulgi są dostępne po wieloletnim odkładaniu i osiągnięciu dość sędziwego wieku 55-60-65 lat. Jednak to nie oznacza, że mamy do czynienia z jedynym możliwym przypadkiem ich wykorzystania, w końcu dostępność szerokiej gamy instrumentów, od zarządzanych funduszy, poprzez konta maklerskie, aż po obligacyjne i oszczędnościowe otwiera kilka ciekawych możliwości. Niestety, nie są to jakieś magiczne sposoby zbicia fortuny bez wysiłku, ale dobre zorientowanie się w istniejących możliwościach może pozwolić na drobny bonus w postaci ekstra wakacji, szybszej zmiany samochodu lub po prostu większej poduszki finansowej na złe czasy.

Zakładam, że skoro ktoś już tu trafił, to chce skorzystać z IKE/IKZE, lub ogólnie ma jakieś pieniądze do odłożenia i stoi przed pytaniem, jak to optymalnie zrobić. Doszedłem do wniosku na podstawie osobistych doświadczeń, że każdy powinien posiadać jedno z tych kont, niezależnie od tego, czy zamierza je zapełniać aż do emerytury, czy tylko chce oszczędzać w tym momencie. Będę się starał udowodnić, że obecnie to jest w praktyce najlepszy i najbardziej wszechstronny sposób oszczędzania dla sum poniżej limitu wpłat, czyli obecnie około 20 tys. PLN rocznie. Przede wszystkim, biorąc pod uwagę, że średnia pensja w gospodarce to około 5 tys., a mediana zaledwie 2500 PLN brutto, mało kto ma możliwość odłożenia więcej.

Bardziej majętni ludzie z pewnością skierują się w stronę innego typu inwestycji, chociażby nieruchomości (gdy jest do zainwestowania kwota trzy-czterocyfrowa) lub wyspecjalizowanych funduszy, własnego biznesu, giełdy i tym podobne. Nie ma sensu omawiać takich rzeczy na darmowym blogu, w końcu do tego można sobie zatrudnić profesjonalnego doradcę. Przedstawię moją osobistą perspektywę i wnioski dla osób odkładających mniejsze sumy (poniżej 100 tys. rocznie). Na co zwrócić uwagę przy zakładaniu konta, jak oszczędzać, żeby potem nie żałować błędów, które mogą wyjść po kilku latach - w kolejnych wpisach.

Treści przedstawione na blogu są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego artykułu, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego artykułu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga