Akcje: typowe niespodzianki sesji giełdowych

Tutaj omówię rzeczy, które łatwo zaskakują niedoświadczonych inwestorów. Oczywiście nie jest to kompletna lista, ani nawet jakaś specjalnie szeroka, tylko moje własne doświadczenia.

Na pewno wchodzący w akcje spodziewają się, że posiadają płynny instrument. Jaka to niespodzianka, gdy akcja, którą kupiłeś spekulacyjnie na kilka dni, zostaje zawieszona na pół roku... Jaki będzie wtedy zwrot z naszej inwestycji? Na pewno nie taki fajny, jak planowano, a uwięzione pieniądze nie mogą posłużyć do przysłowiowego "odegrania się". Zabezpieczeniem przed takim zdarzeniem jest nie wkładanie wszystkich jajek do jednego koszyka, czyli dywersyfikacja.

Kupowanie w trakcie sesji - warto wiedzieć, że sesja ma swoją charakterystykę, a po drugiej stronie siedzą żywi ludzie. Żeby to lepiej zrozumieć, polecam przejrzeć filmy na youtube TradingJam. Najbardziej uparty trader będzie oczywiście czuwał 24/7, ale większość spółek nie jest pod obstrzałem setek graczy i nic tam się nie dzieje w porze obiadowej. Typowy handel odbywa się pomiędzy 9-11 (jak to mówią na filmikach, kto miał kupić to do tej pory kupił, kto miał sprzedać, sprzedał) i następne kilka godzin zazwyczaj cechuje się stabilizacją notowań, oczywiście zależnie od kalendarza wydarzeń na dany dzień. Trudno jednak oczekiwać, że na jakiejś niszowej spółce np. Indykpolu, napłyną o tej porze przełomowe wieści i komuś będzie się chciało kręcić kółka akurat o 12. Późniejsza akcja zaczyna się od 13-14-15 i kończy o 17 na zamknięciu.

Jeśli chcemy dokonać zakupu po wyważonej cenie, należy sprawdzić notowania sprzed kilku dni, kupić na zamknięciu lub ewentualnie kupować rozkładając na kilka sesji, też np. na zamknięciu.

Sesje amerykańska, niemiecka, angielska i azjatycka: to one mają główny wpływ na wejście kolejnych graczy, bo większość handluje w godzinach swojej pracy lub po prostu w godzinach pracy swojej strefy czasowej. Dzień rozpoczyna się odczytaniem wyników sesji azjatyckiej (polska noc), potem startują Niemcy, Wielka Brytania i po południu Stany Zjednoczone.

Ciekawostką jest to, że na giełdach amerykańskich odbywa się handel pozasesyjny, więc tak naprawdę nigdy się nie zamyka. Warto zwrócić na to uwagę, bo gracze zza oceanu będą wyprzedzać swoimi ruchami graczy z Polski.

Otwarcie: pierwsze minuty sesji to tak zwane otwarcie. Często mówi się, że jak jakieś akcje parzą, to należy wyrzucić PKC (po każdej cenie) z samego rana, na otwarciu. Głównie dlatego, że zazwyczaj to samobójczy ruch. Jeśli napłynęły jakieś hiobowe wieści, to na otwarciu często tworzy się lokalny dołek, rozgrywany przez traderów. Czasem jednak rzeczywiście powinno się tak wyrzucić, wszystko zależy od sytuacji i przyjętej taktyki :)

Podbitki jedną akcją i czytanie arkusza: często ludzie patrzą tylko na kurs instrumentu, a nie widzą już tego, że na przykład po stronie kupna lub sprzedaży są spore dziury w arkuszu zleceń, czyli nie będą mogli zrealizować swoich transakcji po obecnej cenie. Arkusz można podejrzeć w swoim domu maklerskim, lub z opóźnieniem 15 minut na niektórych stronach, jak np. interia lub gragieldowa.pl. Oczywiście, żeby nie było zbyt łatwo, często arkusz jest pusty tylko żeby podpuścić naiwnych do pozbycia się akcji, lub kupowania drożej. Jeśli szukasz zrównoważonego momentu do kupna, to należy kupować na zamknięciu lub otwarciu, po z góry ustalonej cenie i uśredniać przez kilka dni.

Wiadomości z ebi/espi: na pewno należy czytać nadchodzące wiadomości w trakcie sesji, żeby nie kupić w trakcie panicznej reakcji na mało znaczący news. Najlepszym serwisem tego typu wydaje się być bossa.pl, który jest darmowy i szybki. Może się okazać, ze serwis dostępny bezpośrednio w twoim domu maklerskim jest jeszcze lepszy lub bardziej rozbudowany, jednak jeśli się patrzy na czyste wiadomości, to bossa jest dla mnie najwyraźniejsza. Również jeśli oczekujemy jakiegoś konkretnego raportu, tam można zaglądać żeby szybko sprawdzić, czy już jest.

Pozycje krótkie dużych graczy: tutaj. Często ujawnienie pozycji krótkiej (gry na spadki) może wywołać jakiś ruch. Nie jest łatwo powiedzieć jaki :) Może być w górę, może być w dół, jak to na giełdzie.

Z czego korzystają profesjonalni traderzy? Jeśli dobrze się orientuję, z terminali bloomberga, ale takie narzędzia są poza możliwościami finansowymi inwestujących na ike/ikze, tzn. nie opłacają się przy tak niskim poziomie obracanego kapitału. Warto zauważyć, że między innymi dlatego gracz indywidualny stoi na gorszej pozycji niż instytucjonalny. Jeśli chce się coś ugrać, to trzeba szukać przewagi gdzieś indziej, niż tylko w czystym pierwszeństwie do informacji.

Treści przedstawione na blogu są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego artykułu, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego artykułu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga